22 lutego 2012

Life only life...

Po zachodzie słońca każdy dzień staje się historią. Po śmierci wielki wódz staje się legendą. Po upadku każdy staje się Ikarem.
Jednak jakim będzie koniec to tylko od nas zależy. Czasem pusta strona staje się inspiracją. Czasem dziura w całym staje się powodem do działań. Czasem rysa na szkle staje się czymś pięknym, niepowtarzalnym.
Historia sztuki zna przypadek, gdy pęknięta bryła białego marmuru stała się najpiękniejszą rzeźbą epoki...
Z bajek znamy historię kopciuszka, brzydkiego kaczątka, wszystkie równie piękne, czy możliwe? Oczywiście, że tak! Na pewno nie są to historię tak znane, spektakularne jednak gdzieś tam w świecie one się urzeczywistniają.
Wbrew pozorom magia istnieje. Jest ona niedostrzegalną piękną chwilą którą utrwalamy we wspomnieniach a potem szlifujemy i polerujemy przytaczając ją we wspomnieniach.
Osobiście mam takich chwil kilka. Każda jest inna, każda jest piękna i niepowtarzalna. Czy zamieniłbym je na jakiekolwiek inne? Nigdy w życiu! Są zbyt piękne, zbyt prawdziwe, zbyt moje.
Ze wspomnieniami to trochę jak z twórczością. Osobiście nie tworzę dla zysków, nie potrafiłbym. To co napisze czy namaluje jest trochę jak moje dziecko. Nie chce tego wymieniać na pieniądze. Dlaczego? Ponieważ w te prace przelewam uczucia, kawałki samego siebie, sprzedaż ich nie dość, że nie pozwoliłaby mi na "kontakt" z nimi, ale i przez nią straciły by one "to coś". Jeśli nawet by nie straciły to w pewnym sensie tęskniłbym. Swoich prac nigdy nie sprzedaje, czasem jednak je daje. Komu? Ludziom wyjątkowym- tym którzy mnie w jakiś sposób zainspirowali, albo tym za którymi naprawdę strasznie tęsknię, a są dla mnie ważni.
Może to dziwne, ale dokładnie pamiętam którą pracę komu podarowałem...
Dzisiaj pokażę wam zdjęcie fragmentu wybrzeża "Costa brava". Fotografia pochodzi z 2009 roku, z mojego wyjazdu do Katalonii. W trakcie wyjazdu powstał jeden z tych "prezentów", który mam nadzieję niedługo wam pokazać.
Serdecznie zapraszam do podziwiania tego przepięknego wybrzeża...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz