24 stycznia 2017

Rozkosze północnej stolicy

Pekin to niewątpliwie jedno z tych miast na mapie świata, które trzeba odwiedzić. Poza słusznym, warszawskim skojarzeniem z dużą liczbą mieszkańców, metropolia ta posiada wiele atrakcji i smaków, które warto poznać. Pekin stanowi ośrodek władz Chińskiej Republiki Ludowej oraz jedno z głównych centrów turystyki miejskiej. Przede wszystkim warto wiedzieć, że w języku polskim stosuje się dawną nazwę tego miasta. Nazwa ta ponoć dosłownie brzmi "północna stolica". Osobiście z nazwą Pekin spotkałem się tylko przy zamawianiu słynnej, omawianej już na tym blogu, kaczki. Sami mieszkańcy posługują się raczej nazwą Beijing.
Od razu uprzedzam, że zarówno pod względem estetyki jak i ekologii, chińska stolica zdecydowanie odbiega od europejskich standardów. Nie znajdziemy tam zbyt wielu parków, bulwarów i pieszych promenad. Co więcej w wielu miejscach możemy zobaczyć charakterystyczny dla orientalnych miast nieład. Aby dokładnie poznać ten kawałek ziemi należy porzucić swoje przekonania i poddać się fali. W przeciwnym razie można się skutecznie zniechęcić.


Pod wieloma względami miasto jest niezwykle interesujące. W zasadzie każdy może tu znaleźć coś ciekawego - od sklepów poprzez zabytki, aż po bary i kluby. Pekin to niezwykła mozaika pozornie sprzecznych ze sobą wartości. Znajdują się tu zarówno monumentalne gmachy urzędów, starego i nowego państwa jak i pamiętające czasy cesarzy niewielkie, ciche świątynie. Zestawienie uzupełniają jaskrawe, współczesne budynki. Różnorodność krajobrazu uzupełniają bloki z lat 60 i 70 oraz rozświetlające nocny pejzaż neony.
Jeśli planujecie spędzić w mieście trochę czasu to od razu polecam wcześniej pobrać schemat linii metra.
Przy czym od razu zaznaczam, że lepiej uważać - z roku na rok pekińskie metro jest coraz większe co oznacza, że zeszłoroczny schemat może być już nieaktualny. Rok temu np. korzystałem z 14'stu linii metra. W tym roku było ich już 15, z czego kilka starszych zostało rozbudowanych.
Mimo to metro jest najlepszym sposobem na przemieszczanie się po mieście. Przede wszystkim dlatego, że wiele stacji zostało zlokalizowanych tuż obok głównych atrakcji.
Jedyne wyjątki stanowią znajdujące się pod miastem Wielki Mur i Grobowce Dynastii Ming.
Do tych ostatnich jednak i tak można dojechać przy pomocy komunikacji miejskiej.


Pod względem zabudowy Pekin składa się z trzech najważniejszych warstw - zabytkowej, komunistycznej i współczesnej. Dla mnie najciekawszą grupę stanowiły zabytki i współczesne dzieła architektury. Do najciekawszych budowli tego miasta z pewnością należą: cesarskie rezydencje i świątynie, historyczne ogrody, Wielki Mur, Grobowce Mingów, Centra Handlowe Parkview i The Place oraz gmach Teatru Narodowego.  


Sercem chińskiej stolicy jest Plac Tian'anmen i sąsiadujące z nim słynne Zakazane Miasto. Co ciekawe wpisany na światową listę dziedzictwa UNESCO, cesarski kompleks jest do dziś uznawany za punkt główny orientacyjny na mapie miasta. Wynika to nie tylko z powodu rozmiarów obiektu, czy jego charakterystycznego wyglądu. Obiekt ten znalazł się w centrum miasta jeszcze w czasach Dynastii Ming, gdy rozwój miasta regulowały osie urbanistyczne. Zgodnie z filozoficznymi założeniami uznającymi głowę Państwa za główny punkt odniesienia, linie kształtujące miasto przecinały się w głównej osi cesarskiego miasta. Jako ciekawostkę dodam, że uproszczony wizerunek zabytku widnieje na środku planu miejskiego metra. O samym Zakazanym Mieście opowiem jednak w innym poście.


Plac Tian'anmen tj. Plac Niebiańskiego Spokoju rozciąga się dokładnie między główną bramą cesarskiego kompleksu, a budynkami: Muzeum Narodowego, Mauzoleum Zedonga i Chińskiego Parlamentu. Obecność tylu istotnych dla kultury chińskiej obiektów czyni to miejsce obowiązkowym punktem odwiedzin. Z pozoru mogłoby się wydawać, że sąsiedztwo tylu reprezentacyjnych budowli czyni ten plac pustym. Nic bardziej mylnego! Główny plac miasta słynie ze stale zmienianej szaty ozdób i podziwiających ją tłumów. Jeśli chodzi o wstęp to w tej materii ciekawostkę stanowi fakt, że Plac Niebiańskiego Spokoju nie jest czynny całą dobę. Na noc bramki prowadzące na jego powierzchnie są zamykane. Natomiast w ciągu dnia żeby tam wejść należy przejść przez punkty kontrolne.


Historyczną zabudowę Pekinu reprezentują hutongi. Ostatnio spotkałem się z dwoma definicjami tego pojęcia. Zgodnie z pierwszym hutong to staromiejskie obszary Pekinu składające się z niewysokiej, zwartej, historycznej zabudowy. Według drugiej hutong to nazwa przeznaczona dla wąskich uliczek miasta, której zabudowa reprezentuje charakterystyczne dla dawnego budownictwa wzorce. Tj. wąska uliczka obudowana niewysoką, zwartą zabudową. Obie definicje odpowiadają charakterystyce staromiejskich ulic Pekinu. Niestety nie wiem, które z objaśnień jest właściwe.
Tak, czy inaczej do najpopularniejszych ulic, czy obszarów, które określa się mianem hutong należy Nanluoguxiang. Ulica znajduje się przy stacji metra o tej samej nazwie.
Kolejne tego typu miejsce podobno rozwija się w okolicy Świątyni Lamy.


Dlatego warto udać się do "hutongów"? O ile wzorce budowlane tych ulic, czy obszarów są powtarzalne o tyle sposób wykańczania wnętrz sklepów i restauracji już nie. Każdy szanujący się globtroter oraz miłośnik designu powinien to zobaczyć. Każdy zakład znajdujący się w takim miejscy posiada unikatowe cechy. Albo niezwykły malowany, belkowany sufit, albo bambusowe boazerie. Niektóre zakłady jednak są wykańczane zgodnie z panującymi trendami. Mimo to warto zaglądać do zakładów choćby po to by się zainspirować.


Oczywiście na tym Pekin się nie kończy. Metropolia posiada znacznie więcej atrakcji, w tym liczne interesujące miejsca na przedmieściach. Nie wszystkie udało mi się zobaczyć, ale o tych , które widziałem i uznałem za najciekawsze opowiem już w następnych postach.