31 marca 2012

Artyzm, życie... Co właściwie?

Życie to ciężka sprawa. W większości przypadków jesteśmy zdani na siebie. Dlaczego? Bo życie wymaga dojrzałości, inteligencji i sprytu. Po co to wszystko? Aby przetrwać, zdobyć własny szczebelek w drabinie społecznej et-cetera...
W zasadzie wszelkie nasze dążenia i próby stworzenia czegoś są niewiele warte, tak zwany majątek doczesny jest czymś niezwykle ulotnym.
Czy warto zatem się w ogóle starać?
Oczywiście, że tak! Gdyby nie starania, gdyby nie próby i dążenia to ludzkość niczego by nigdy nie osiągnęła.
Najwspanialsze dzieła cywilizacji zawsze na początku były wyśmiewanymi.
W końcu czasem się okazuje, że złe pomysły są wręcz doskonałymi...
 Może czasem należy po prostu robić swoje nie zważając na innych? Zawsze istnieje grupa ludzi niepostępowych, których głupia krytyka wynikająca z pewnych ograniczeń umysłowych nie będzie pozwalała im pójść dalej. Co gorsza będą oni ograniczać tych, którzy następny krok zrobić będą chcieli...
Bądźmy szczerzy większość społeczeństwa to pospolite papużki, które kopiują i powtarzają pewne schematy, wzorce zaczerpnięte od swego rodzaju ikon...
Dlaczego tak jest? Od zawsze porządek świata wyglądał tak, że byli przewodzący i przewodzeni.
Dziś pokażę wam kolejny szkic... Dama z dymu? To chyba inspiracja palacza. W zasadzie to jest to szkic, którego nie lubię. Jest trochę jak brzydkie dziecko, ale to moje zdanie. Ciekawi mnie jednak jakie jest wasze...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz