14 marca 2012

Nocy blask...

Jeśli spojrzycie na godziny publikacji postów zauważycie pewną ciekawostkę...
Zawsze pisze nocą! Dlaczego? Kocham spokój nocy, jej szelest ciszę, urodę. Noc to po prostu pora na życie, pora ciszy, cieni i czaru...
Dlaczego akurat noc?
Kult tej pory dnia pochodzi zapewne z okolic basenu morza śródziemnego. Dlaczego stamtąd? Południe europy słynie z gorących, spokojnych dni i radosnych, pełnych życia nocy...
Osobiście, gdy tylko mogę, z chęcią kontynuuję ten zwyczaj, jako typ sowy wolę pracować nocą i spać za dnia...
Poza tym kocham to uczucie gdy ciepły wiaterek lekko porusza cienie liści na asfalcie i ścianach, czuję się wspaniale słuchając Jazzu i pijąc wino jednocześnie podziwiając usypiającą okolicę.
Tak... Ahhh... Te kochane sny letnich nocy...
Naprawdę warto za tym tęsknić... Czasem tak sobie marzę, aby celebrować je w jakimś mieszkanku z widokiem. ;)
 Nie ma to jak widok dachów miasta nocą. Jeśli chodzi o mnie to gdybym miał kupić mieszkanie marzeń, to patrzyłbym na widok za oknem o zachodzie słońca...
Czy to nie głupie? Może trochę zbyt marzycielskie, ale co tam! Marzenia od tego są!
Dlatego dziś wiersz o kochanej czarującej nocy... Dobranoc! ;)

 
„Noc”

Noc zmysłowa
Noc czarna
Niczym kawa
Trochę jak lawa
Swój urok na nas rzuciła
Każdego zauroczyła
Romansu moc odczuli ludzie
Ręka sunęła delikatnie po udzie
W kryształowym kielichu księżyc się odbijał
W szampanie złocistym na miliony kawałków firmament nieba rozbijał
Szary szal delikatnie powiewał porzucony na tarasie
Miasto iskrzyło od okien miliarda
Od parków woń romansu łudziła
Najmocniej śpiących pobudziła
Jej czar…
Chwili dar
Tak silny
Niezwykle mylny
Tak cudny
Zaiste złudny
Mgiełką opęta, omota, zniewoli
Lecz po co komu resztki silnej woli
Dajmy się temu porwać!
Choć na chwilę od rzeczywistości oderwać
Poczuć wolności zew
Niczym na sawannie Lew
Słodki niech zatem trwa sen
Niech przybędzie jedyny ten
Słodkiej nocy czar
Jej najpiękniejszy dar!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz