23 marca 2012

Do sensu droga...

Czasami patrząc na coś pięknego, na coś naprawdę niezwykłego, zdajemy sobie sprawę, że jest to tylko kłamstwem, złudą.
Czasem poszukując prawdy odkrywamy sztylet, którym ktoś nas ugodził a o którym nie wiedzieliśmy...
Czemu tak jest? Bo człowiek, człowiekowi wilkiem, bo każdy dba o własny interes.
Kłamstwo...
Czemu kłamiemy? Czemu nie potrafimy być prostolinijni? Mówić szczerze nie bacząc na konsekwencje?
Dlatego, że się boimy. W głębi duszy kłamcy to ludzie nieszczęśliwi, przez wymyślanie kolejnych nie-prawd zaczynają w nie wierzyć.
Życie kłamcy to pasmo bólu, przez własne skłonności nie potrafią zaufać innym. Czemu? Bo szukają w innych cząstki swego odbicia...
Smutne to i zarazem godne dezaprobaty, ale czy XXI wiek nie jest wiekiem kłamstwa? Bądźmy szczerzy XX-wieczny komunizm był pełen kłamstw i złudzeń, ale czy wiek obecny nie jest gorszym?
Wydawało by się, że powinno być lepiej, a jednak nie jest. Czasem wydaje się, że jest coraz gorzej, ale przecież świat się nie zmienił.
Kłamstwo przecież też nie oznacza od razu złych intencji. Czasem kłamiemy w dobrej wierze, by chronić bliskich przed bolesną prawdą... Czemu to robimy? Bo chcemy im oszczędzić cierpień.
Są również słodkie kłamstewka, które opowiadamy osobom, które nas pociągają, tylko po to by wzbudzić ich zainteresowanie.
Bądźmy szczerzy czarne nie jest czarne a białe nie jest białe- świat składa się z wielu warstw, z wielu intencji, myśli. Dlatego nie oceniajmy książki po okładce bo jej wnętrze może nas zaskoczyć...
Ostatnie dni wywołały u mnie głód życia, pewna rozmowa- tęsknotę za przygodą, przypomniała o marzeniach o snach i oczekiwaniach...
Kochana wiosna wróciła! Pora wyjść z dusznych czterech ścian i zażyć nieco wolnego wiatru...
Dzisiejszy szkic jest wynikiem kontemplacji nad jedną z moich ulubionych epok, która ma pewną charakterystyczną cechę...
Mam nadzieję, że odkryjecie o którą chodzi... ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz