22 kwietnia 2012

Rencontre avec le verre...

Pewnego chłodnego dnia miałem przyjemność poznać szkło... Brzmi dziwnie?
Może dlatego, że nie spotkałem samego materiału, ale miałem okazję zetknąć się z malarstwem na szkle.
Szkło... Niezwykły materiał do tworzenia- śliskie, przeźroczyste, kruche. Nadanie mu formy stanowi nie tylko ciekawe zadanie ale i wielką przyjemność.
Dlaczego? Bo efekt jest szybki, a stworzony obiekt staje się elementem tak zwanej sztuki użytkowej.
Poza tym malarstwo na szkle jest magiczne. Dzieło w świetle słońca zaczyna dosłownie żyć.
Pojawiają się na nim niezwykłe refleksy świetlne, a kolor często ukazuje się jako cień...
Dziś pokażę wam moją pierwszą szklaną butelkę! Powstała dawno temu na wiosnę. Jeśli mnie pamięć nie myli tuż przed Wielkanocą...
To właśnie miałem na myśli pisząc o niespodziance- inną formę twórczości! Wracając jednak do butelki to...
Mam nadzieję, że wybaczycie jej pewną niezgrabność i nadmierne bogactwo...







Kolejne szkła Sztukaterry już wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz