15 kwietnia 2012

Kiss of spring...

Pierwszy pocałunek wiosny... Ach!
Wspaniałe uczucie prawda?
Niestety przyjście wiosny ma zasadniczą wadę- jak ją poczujecie to wariujecie...
Nie to, że od razu wariatkowo, ale wiosny słodycz działa nieco odurzająco. Co mam na myśli? Wiosna powoduje roztargnienie. Aura panująca dookoła powoduje, że ludzie zachowują się jak zakochani...
Z jednej strony zabawne to uczucie, ale gubienie rzeczy i bieganie z roztargnienia w tą i z powrotem to już nie do końca...
Zresztą co ja będę się wam tu rozpisywać... Wiersz wam wszystko wyjaśni! Dla zachęty dodam, że powstał 22 marca, a więc naprawdę niedawno! ;)


„Wiosenkowo”

Wiosna wiosenka przybyła i mi w głowie zawróciła
W pierwszej fali roztrzepania spóźniony wpadłem na zadania
W kolejnej zaginęła mi… rękawiczek skórzanych para
W zasadzie to niechcąco porzuciłem je niedbale
A lubiłem je…
Nosiło się je wspaniale
Kolejne zdarzenie przedziwne
Jadąc na spotkanie ważne, śpiesząc się maksymalnie…
Zapomniałem o spotkaniu?!
I wróciłem do domu…
Ku zdziwieniu wielu bardziej niż zwykle w świecie zagubiony
Błąkam się tak od wczoraj
Ach ta wiosna wiosenka wspaniała
Przychodzi i drobiazgi roztrzepanym odbiera
Przybywa i niemal głowy nam urywa
I po co?
Kto wie?
Może do kochania się rwie?
Może do piosenki?
Ech…
Te początków wiosny wdzięki…
Dziękuję za nie bardzo
I miłego odzyskiwania głowy sobie życzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz