3 maja 2012

The song of pencils...

W kolejną noc piszę Wam post.
Noc to dla mnie czas myśli, ukojenia. Wtedy mogę wreszcie rozwinąć myśl. Wiecie... dzień nie zawsze bywa sprawiedliwym. Często bywa tak, że osoby, którym naprawdę zależy, które naprawdę się starają pozostają niezauważone. Dlaczego? Bo świat jest po prostu niesprawiedliwym. Same starania nie zawsze wystarczą, czasem potrzeba najzwyklejszego szczęścia i uporu. Tylko czy naprawdę wszystkie marzenia się spełniają?
Czy jednak w życiu na zawsze pozostaje pewna gorycz niespełnienia?
Tak naprawdę ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie. Jedni mają więcej szczęścia od drugich, to fakt, ale nie należy się z tego względu poddawać. Czasem może nam się wydawać, że ktoś ma lepiej, że to my jesteśmy nieszczęśliwi. Tyle, że możemy sobie nie zdawać sprawy z pozorów, którym ulegamy.
Szczęście to siła nad, która nikt nie ma kontroli. Tak samo jest z talentem.
Talent można mieć, ale sam nie wystarczy. Obu trzeba pomagać, stwarzać możliwości.
Nowa myśl? W zasadzie stara... ;)
Otworzyć się! Na co? Na świat, na ludzi. Czasem po prostu wszystkiemu trzeba dać szansę.
Kto wie? Może dziś to nad Twoim życzeniem zaświeci właściwa gwiazda...
 Dzisiaj zaprezentuję Wam kolejny wiersz! Jest ściśle związany z jednym z postów. Nie jest wybitny, ale ma w sobie pewne postanowienie...
Cóż mi zatem innego pozostaje jak życzyć Wam przyjemnej lektury i dobrej nocy?

 
„Dziwne muz myśli”

Pusta karta przede mną leżała
Na zapełnienie czekała
Pióro w ręce pochwyciłem
Wiersz skleciłem
Szczerze powiedziawszy zawaliłem
Brzydki był i nieskładny
Całkowicie nieładny
Nie podoba mi się wcale
Publikacji przymus mnie rozzłościł
Wywołał niesmak
Niezadowolenie
Poprawę jednak obiecuję
Więcej takiego syfu nie pominę
Do panteonu udanych nie wstawię
Pominąć go szczerze chciałem
Jak dziecko niechciane
Wyrzucić, zapomnieć
Ale jednak…
Przemogłem się i wstawiłem
Światu jego lico szpetne ujawniłem
Obrażając go przy tym, poniewierając
Cóż jednak poradzić?
Będzie on żył, a niedopatrzenie?
Moja wina…
Moja bardzo wielka wina!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz