4 maja 2012

W kręgu zbłąkanych dusz...

Religia- Sfera sacrum, która miała zapewniać ludziom spokój.
Przez setki lat gnębione wojnami narody wznosiły modły, chwaląc bóstwa. Liczyli na boską łaskę. Pragnęli żyć w spokoju- Z daleka od wojen, śmierci i zarazy. Niestety bogowie okazali się być okrutnymi.
Każda religia choćby wyznawała myśli najczystsze w swych szeregach gościła postaci okrutne, postaci bezwzględne.
Ludzi tych określamy mianem fanatyków. Czemu? Ich błędna interpretacja własnej religii nie tylko siała smutek i zniszczenie, ale również nienawiść.
Skąd się brały tak negatywne odczucia? Otóż fanatycy posiadający broń pustoszyli kraje, miasta, wioski. Nie ważne czy ludzie byli uzbrojeni czy też nie. Nieograniczona żądza władzy kazała im niszczyć.
Doskonałym na to przykładem są ludy Ameryki Południowej. Część z nich wyznawała krwawą religię, pełną okrucieństwa. Boga utożsamiali z bezwzględną żądzą krwi. Byli jednak mu oddani. Co spotkało ich w zamian?
Owszem żyli przez wiele lat spokojnie, ale wszystko do czasu...
Hiszpanie, którzy przybyli na "Nowy ląd" ogarnięci pragnieniem zdobycia ziem i złota dosłownie zmietli ich z powierzchni ziemi. Co ciekawe hiszpańskie kościoły powstawały w miejscach starych indiańskich świątyń...
Moje pytanie brzmi czy było to potrzebne?
Nie twierdzę, że religia to coś złego, czy, że to"opium dla mas". Po prostu uważam nie powinna służyć celom własnym.
Wykorzystywanie religii jako pretekstu do prowadzenia wojny strąca ją z piedestału.
Sacrum zmienia się w profanum.
Nie wolno czystych idei zaśmiecać własnymi ambicjami. Nie wolno niszczyć tego co tworzono przez wieki.
A co najważniejsze nie wolno robić niczego na siłę. Jeśli będziemy zmuszać ludzi do wyznawania naszych poglądów to z czasem staną się one przedmiotem nienawiści, nawet jeśli będą słuszne...
Dziś pokażę wam zdjęcie, które wykonałem w 2010 roku w Portugalii. Przedstawia ono coś naprawdę inspirującego, coś pięknego i przerażającego zarazem... Czemu przerażającego? Już kiedyś o tym pisałem, ale zapewne jeszcze wrócę do tego tematu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz