To właśnie tutaj można poznać spełniony sen o cichym śródmieściu Warszawy.
Cicha Jaworzyńska zaczyna się tuż przy placu Zbawiciela, przecina głośną, bezładną ulicę Waryńskiego i kończy na Polnej.
Na urok tego miejsca nie wpływa sam jego wężowy kształt, czy historyczna zabudowa, ale przede wszystkim nieprzerwana cisza.
Tak blisko metra, tak blisko śródmiejskiego zgiełku, a tam atmosfera zupełnie jakby się było poza miastem. Co więcej w tym miejscu pomiędzy murami kamienic wciąż jeszcze czuć ducha starej Warszawy. Tego, który odszedł wraz z wojną i powstaniem...
(Zachodnia fasada Kościoła Zbawiciela)
(Widok z ulicy Jaworzyńskiej na "Rivierę")
(Domy na odcinku Mokotowska-Waryńskiego)
(Widok na lukę powstałą w wyniku przebicia ulicy Waryńskiego)
(Odcinek Waryńskiego-Polna)
(Jaworzyńska-Polna widok w stronę ronda Jazdy Polskiej)
Oczywiście przez to, że nie ma tam żadnych sklepów, kawiarni, czy restauracji to o miejscu tym na dłuższy czas zapomniałem.
Jednak wraz z przybyciem lata ze zdziwieniem odkryłem, że muszę tam wrócić. Tym razem w konkretnym celu... W niektóre miejsca jednak się po prostu wraca!
Wcześniej pokazywałem wam Grochów. Później jednak cały czas rozmyślałem nad kolejnymi miejscami godnymi polecenia. Znam ich wiele! Są tam kawiarnie i restauracje, więc można chłonąć ich atmosferę przy kawie, herbacie, czy jakimś posiłku. To miejsce jednak ma w sobie coś wyjątkowego. Może dlatego, że niewielu o nim wie? Może dlatego, że może być czyimś spełnionym snem o mieszkaniu w centrum stolicy?
Jeśli chodzi o mnie to...
Ta klimatyczna warszawska uliczka została brutalnie przecięta ruchliwą socrealistyczną arterią. Czy przez to nie stanowi symbolu destrukcji, którą wprowadził brak spójnej wizji stolicy państwa?
Z jednej strony tak zwyczajna, a z drugiej magiczna, symboliczna. Naprawdę jeśli będziecie w śródmieściu to zajrzyjcie. Tam zaczniecie poznawać prawdziwego ducha tego miasta!
Ulica Jaworzyńska- Drobna, cicha, pełna uroku. Mieści się w śródmieściu gwarnej i ruchliwej Warszawy, a parę metrów od niej ulice tętnią życiem a gwar wielkiego miasta zagłusza cichy powiew wiatru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz